Podopieczne trenera Janusza Rdułtowskiego zaliczyły kolejne dobre zawody. W sobotę, 26 marca, wzięły udział w turnieju zorganizowanym przez MUKS Joker Kozienice i pokazały się z bardzo dobrej strony, zajmując trzecie miejsce (nie doznając przy tym żadnej porażki).
Zespoły rywalizowały w dwóch grupach, grały po dwa sety do 25, a w przypadku remisu dzieliły się punktami. Zwycięzcy grup spotkali się w finale, drugie miejsca zagrały o brązowe medale, natomiast trzecie miejsca z grupy zagrały o 5. miejsce w turnieju.
W grupie A znalazły się: Perła Złotokłos, KKS Kozienice i MUKS Joker Kozienice, a w grupie B: Old Girlds KKS, Esperanto Warszawa i 33 Radom.
Na początek z gospodarzem
W pierwszym meczu KKS mierzył się z gospodarzem turnieju. Początek spotkania był wyrównany z lekką przewagą „Jokera”. Przy stanie 9:12 w polu serwisowym pojawiła się Zuzanna Dropia, która dobrymi serwisami utrudniała rywalkom wyprowadzanie skutecznych akcji, a dzięki dobrej grze na kontrze KKS odrobił straty, doprowadzając do remisu. Do stanu po 17:17 gra toczyła się punkt za punkt. Tym razem dobre serwisy drugiej środkowej Amelki Szczepanik pozwoliły naszym zawodniczkom odskoczyć na trzy punkty (20:17.) W końcówce kilka dobrych zagrywek dołożyła Oliwia Sucherman i prowadziliśmy 23:19, a po chwili 24:21. Dziewczyny wykorzystały trzecią piłkę setową, a skutecznym atakiem partię zakończyła Julia Strojek.
Drugi set to gra punkt za punkt; do stanu 10:10 żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie przewagi. Od tego momentu spadła skuteczność ataku naszych młodziczek oraz pojawiło się kilka błędów w przyjęciu, co wykorzystały zawodniczki „Jokera,” odskakując na pięć punktów (10:15). Dziewczyny walczyły do końca, dwukrotnie udawało się jeszcze zbliżyć do rywalek na dwa oczka, jednak za dużo błędów własnych (w polu serwisowym oraz w przyjęciu) uniemożliwiło walkę o zwycięstwo w tym secie. Ostatecznie przegrały seta do 17, a mecz skończył się remisem 1:1 i podziałem punktów.
Z Perłą o 2. miejsce w grupie
Wysoka wygrana „Jokera” ze Złotokłosem sprawiła, że KKS miał matematyczne szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Aby tak się stało, młodziczki musiałyby w dwóch setach pozwolić rywalkom zdobyć tylko 12 punktów.
Zawodniczki KKS-u lepiej weszły w to spotkanie. Skuteczna i dobra gra plus proste błędy rywalek pozwoliły odskoczyć na cztery punkty (6:2), jednak Perła szybko poprawiła swoją grę i zdołała doprowadzić do remisu (7:7). W tym momencie na zagrywce pojawiła się Matylda Kusio, która serwowała 11 razy z rzędu, zdobywając pięć asów! Trudne serwisy sprawiły, że zawodniczki Złotokłosu nie były w stanie wyprowadzić skutecznej akcji. W kontrze skutecznie atakowała Julia Strojek, uniemożliwiając przeciwniczkom zrobienie przejścia. Sztuka ta udała się dopiero przy stanie 18:7. Wysokie prowadzenie wprowadziło nieco rozluźnienia w nasze szeregi, przez co Perła zdołała nieznacznie zniwelować przewagę, przegrywając do 17.
Wygrana pierwszego seta do 17 oznaczała zajecie drugiego miejsca w grupie. Trener Janusz Rdułtowski zdecydował się wpuścić na parkiet zawodniczki rezerwowe. Początek seta zdominowany był przez proste błędy, a więcej popełniały ich zawodniczki Perły (szczególnie w polu serwisowymi i w ataku), co w połączeniu z kilkoma dobrymi zagrywkami Mai Maćkuli pozwoliło młodziczkom odskoczyć na kilkupunktową przewagę (8:2). Rywalki starały się odrobić straty, jednak w dalszym ciągu zbyt duża liczba niewymuszonych błędów nie pozwoliła im na nawiązanie walki w tym secie. KKS wygrał pewnie drugą odsłonę 25:18.
Finał pocieszenia z Esperanto
Mecz o 3. miejsce w turnieju był kolejnym dobrym sprawdzianem dla młodych zawodniczek KKSu, gdyż po raz kolejny (po meczu z gospodarzem) przyszło im się zmierzyć z drużyną złożoną ze starszych zawodniczek, występujących w rozgrywkach kadetek. Początek pierwszego seta pokazał, że dziewczyny nie zamierzają składać broni, mocna zagrywka, kilka dobrych bloków Amelki Szczepanik, Zuzi Dropi i skuteczna gra w ataku trójki: Kusio, Strojek, Sucherman pozwoliła nam odskoczyć od rywalek (12:7), dwa asy i skuteczną kiwkę dorzuciła rozgrywająca Nikola Barańska i na tablicy było 18:11. KKS do końca kontrolował przebieg seta, spokojnie wygrywając do 15.
Drugi set był bardziej wyrównany. Zawodniczki ze stolicy wzmocniły zagrywkę i zdecydowanie poprawiły grę na siatce, co pozwoliło im nieznacznie odskoczyć na 3 punkty (8:11), jednak szybko wzięty czas przez trenera ostudził zapały rywalek. KKS szybko wrócił do skutecznej gry z pierwszego seta i najpierw odrobił starty, a po chwili prowadził już 15:11. Po chwili znów dobre zagrywki Barańskiej (tym razem 3 asy ) i KKS odjechał rywalkom na 7 punktów (19:12). Wypracowanej przewagi kozieniczanki nie oddały już do końca, mimo że rywalki zdołały odrobić część strat, to ostatecznie przegrały drugiego seta do 22 i całe spotkanie 2:0.
Sędziowie wraz z trenerami wybrali najlepsze zawodniczki zawodów. Najlepszą w drużynie KKS-u została wybrana Julia Strojek, natomiast najlepiej atakującą całego turnieju wybrano Matyldę Kusio.
– Kolejny dobry turniej w naszym wykonaniu. Widać, że dziewczyny nabrały pewności siebie i wiary we własne umiejętności po wygranej „Antence”. Cieszy mnie fakt, że jesteśmy w stanie rozgrywać kolejne mecze na naprawdę dobrym poziomie. W ostatnim czasie znacznie poprawiliśmy naszą grę na siatce, w bloku i szczególnie w ataku, co w połączeniu z coraz lepszą zagrywką z naszej strony pozwala nam skutecznie kontrować rywalki – komentuje trener Janusz Rdułtowski.
KKS: Oliwia Sucherman, Amelia Szczepanik, Julia Strojek, Nikola Barańska, Zuzia Dropia, Zosia Dropia, Matylda Kusio, Karolina Szczypior, Marysia Wicher, Magda Jarosińska, Zosia Lenarczyk, Dominika Zapora, Maja Maćkula, Wiktoria Wolszczak, Kamila Wolszczak.