Tagi
KKS jedzie do lidera. Daleki wyjazd i trudny mecz
To będzie najdalszy, a zarazem jeden z najtrudniejszych wyjazdów Enei KKS-u Kozienice w tym sezonie. W sobotę, 18 stycznia, nasi siatkarze udadzą się do odległego Augustowa, gdzie zmierzą się z tamtejszym NECKiem. Początek spotkania o godz. 17.00.
(Zdjęcia) KKS powalczył, ale to Sparta zgarnęła punkty
Siatkarze Enei KKS-u przegrali na własnym parkiecie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. W sobotę, 11 stycznia, kibice zgromadzeni w hali przy ul. Głowaczowskiej byli świadkami emocjonującego, czterosetowego pojedynku i mimo braku punktów, kozieniccy fani siatkówki mają powody do zadowolenia, bo zobaczyli bardzo dobre spotkanie.
Kozieniczanie rozpoczęli mecz w następującym składzie: Wojciech Ranecki na rozegraniu, Karol Bartnik i Daniel Ostrowski w przyjęciu, Michał Ostrowski i Michał Trąbka na środku, Adam Ostrowski w ataku i Robert Głogowski jako libero. Pod nieobecność Marka Grzelczaka, zespół poprowadził trener Michał Kalita.
Nieszczególny start
Już pierwsze piłki w tym spotkaniu pokazały, że kibice mogą spodziewać się wielu ciekawych zagrywek. Przez kilka minut gra toczyła się punkt za punkt, do stanu 5:5. Wtedy na zagrywce gości pojawił się Marcin Karakuła i kompletnie rozmontował nasze przyjęcie. Odrzucony od siatki KKS nie potrafił wyprowadzić skutecznego ataku, a Sparta uciekła na pięć oczek. W następnych akcjach kozieniczanie próbowali złapać kontakt, ale zbliżyli się na maksymalnie dwa punkty. Przy kolejnym przejściu, Karakuła ponownie zaliczył serię. Goście odjechali i pewnie wygrali seta do 16.
Coraz lepiej
Znacznie więcej emocji przyniosła druga partia. Znów graliśmy punkt za punkt, do wyniku 5:5. Potem Sparta odskoczyła na trzy oczka (m.in. po zmianie decyzji arbiter po jednej z akcji oraz po odgwizdaniu błędu ustawienia, z którym KKS się nie zgadzał). Kozieniczanie musieli gonić, ale tym razem szybko złapali kontakt i było po 11:11. Z każdą chwilą coraz lepiej wyglądało nasze przyjęcie, co przekładało się na całą grę. W drugiej części seta goście ponownie się urwali (14:18), ale w grze przytrzymały nas m.in. dobre zagrywki Michała Ostrowskiego, Daniela Ostrowskiego i Michała Trąbki (as przy wyniku 23:24). Gra na przewagi okazała się jednak krótka, bo Sparta wygrała do 24.
Nasza odsłona
Trzeciego seta zaczęliśmy od bloku i trzeba przyznać, że w sobotę dobrze wyglądaliśmy w tym elemencie. Goście zresztą też, a kibice zobaczyli wiele efektownych „czap”. Tym razem to KKS się urywał. Najpierw po bloku i asie Daniela Ostrowskiego, a następnie błysnął jego brat Michał, posyłając asa i wygrywając walkę na siatce. Dołożyliśmy dwa bloki i było 12:8. Za kilka minut dwa asy z rzędu posłał Adam Ostrowski, a przewaga KKS-u urosła do 8 oczek. Przyciśnięci goście popełniali błędy i w tej odsłonie nie nawiązali już walki. Wygraliśmy do 17.
Blisko tie-breaka
Wydawało się, że nakręcony KKS da radę doprowadzić do piątego seta, zwłaszcza że czwartą odsłonę zaczęliśmy od prowadzenia 4:1. Dobrze było do 7:4, ale kolejnych pięć akcji wygrali rywale. Spora w tym zasługa świetnych serwisów Jakuba Buczka i szczelnych bloków. Mimo to, trzymaliśmy kontakt i gra bardzo długo toczyła się punkt za punkt. Parkiet i trybuny hali przy ul. Głowaczowskiej rozgrzane były do czerwoności. Niestety, w końcówce partii to rywale zachowali większy spokój. Seria błędów KKS-u (zepsute ataki i zagrywki) pozwoliła rywalom na wypracowanie przewagi i wygraną do 21. Niemniej jednak, cały zespół KKS-u zaprezentował się w sobotę z naprawdę dobrej strony. Brawo drużyna.
Grali inni
Sporo działo się na innych parkietach. MTS pokonał po tie-breaku Kobyłkę (drugi set zakończył się rezultatem 41:39!), a Metro w pięciu partiach wyszarpało zwycięstwo w Belsku. Po trzy sety grano w Spale, Warszawie i Wyszkowie, a punktowały kolejno NECKO, Wola i Camper.
Po 15. kolejce KKS pozostaje na 5. miejscu w tabeli z dorobkiem 25 oczek. Do czwartej Kobyłki tracimy dwa punkty. Liderem pozostaje Necko, które ma 36 punktów. To właśnie ten zespół będzie naszym najbliższym rywalem. KKS wybierze się do Augustowa za tydzień, w sobotę, 18 stycznia. Kolejny domowy mecz dopiero 15 lutego.
Energii naszym siatkarzom dodają Enea oraz Gmina Kozienice.
Enea KKS Kozienice – UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki 1:3 (16:25, 24:26, 25:17, 21:25)
KKS: Ranecki, Bartnik, D. Ostrowski, Trąbka, M. Ostrowski, A. Ostrowski, Głogowski (libero) oraz Estevez, Rudzki
Sparta: Buczek, Lewoc, Belczyk, Karakuła, Cackowski, Skorek, Bonisławski / Hajbowicz (libero) oraz Tupta, Stępień
Fot. Mariusz Basaj / Enea KKS Kozienice