post

Nasze młodziczki miały szansę na awans. Zabrakło niewiele

W sobotę, 23 października, nasze najmłodsze siatkarki rozegrały pierwszy turniej ligowy w ramach ligi młodziczek. Podopieczne Janusza Rdułtowskiego zmierzyły się z Akademią Wójtowicza, Plasem Warszawa i gospodyniami z LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki (5. liga). Nasze dziewczęta zagrały bardzo dobre zawody i były bliskie awansu do wyższej grupy.

Na początek z Wójtowiczem

Początek pierwszego meczu to dobra gra naszych dziewczyn w polu serwisowym i skuteczna gra na siatce, co pozwoliło na objęcie prowadzenia 8:3. Jednak rywalki równie szybko odpowiedziały lepszą grą po swojej stronie siatki, a w dodatku kilka niewymuszonych błędów dorzucił KKS i było po 11. Dalej zobaczyliśmy dłuższą walkę punkt za punkt. W końcówce seta jedna z rywalek pociągnęła serię asów (23:20) i nie zdołaliśmy odrobić strat, przegrywając ją do 23.

Początek drugiego seta to nie najlepsza gra obu zespołów, spora ilość zepsutych zagrywek, prostych, niewymuszonych błędów i na tablicy było po 12. Jako pierwsze swoją grę szczególnie, w elemencie zagrywki, poprawiły warszawianki. Zdobyły 8 punktów z rzędu obejmując prowadzenie 21:13. Kiedy wydawało się, że już jest po meczu, sygnał do walki również mocną i punktową zagrywką dała Matylda Kusio. Pojawiła się w polu serwisowym przy stanie 15:23, dzięki 5 asom udało się jedynie zniwelować rozmiary porażki. KKS seta przegrał do 20, a mecz 0:2.

– Pierwszy mecz na pewno był najbardziej nerwowy, stąd duża ilość błędów po jednej i po drugiej stronie. Wydaje się, że rywalki szybciej poradziły sobie w tej sytuacji i w kluczowych momentach zagrały lepiej w przyjęciu, niestety ilość bezpośrednio oddanych punktów przez nas w tym elemencie nie dała nam szans żeby realnie myśleć o wygraniu chociażby seta – komentuje Janusz Rdułtowski.

Akademia Wójtowicza – KKS Kozienice 2:0 (25:23, 25:20)

Z gospodarzem o pierwsze zwycięstwo

Aby zachować szansę na awans, KKS musiał to spotkanie wygrać, najlepiej nie tracąc seta. Pierwszy set od początku do końca toczył się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie była w stanie uzyskać przewagi większej niż dwa oczka. Tym razem skuteczniejsza gra na siatce Juli Strojek i mocne ataki Kusio w końcówce pozwoliły wygrać partię do 23.

Przebieg drugiego seta przez większość czasu nie różnił się zbytnio od pierwszej partii. Do stanu 15:14 dla KKS gra była bardzo wyrównana. Kilka mocnych zagrywek Oliwi Sucherman i wykorzystane kontry przez Strojek pozwoliły nam odskoczyć na 5 punktów (19:14). Dwa asy w końcówce dołożyła Oliwia Waligórska i dziewczyny wygrały z Nowym Dworem seta 25:18, całe spotkanie 2:0 i zachowały szansę na awans.

LOS Nowy Dwór Mazowiecki – KKS Kozienice 0:2 (23:25, 18:25)

Z Plasem o awans

Po dwóch seriach spotkań szanse na awans wciąż miały trzy zespoły: Akademia Wójtowicza, KKS oraz Plas Warszawa. KKS, aby awansować musiał pokonać rywalki 2:0 i liczyć na to, że Akademia straci seta z gospodyniami.

Początek pierwszego seta to wyrównana gra obu zespołów i walka punkt za punkt. Przy stanie 11:11 dobre zagrywki oraz wykorzystane kontry pozwoliły kozieniczankom uzyskać kilkupunktowe prowadzenie 15:11, którego dziewczyny już nie oddały do końca seta, wygrywając pewnie 25:18.

Drugi set podopieczne Janusza Rdułtowskiego rozpoczęły lepiej od rywalek, od razu wychodząc na prowadzenie 8:3. Lepsza gra na siatce i przewaga KKSu wzrosła do 7 oczek (15:8). Od tego momentu jednak nasze młodziczki  zaczęły popełniać dużo prostych, niewymuszonych błędów i przewaga stopniała do 2 punktów (20:18). Końcówka seta to walka punkt za punkt. Mimo dwóch zepsutych zagrywek KKS prowadził najpierw 24:23, za chwilę 25:24. Niestety mimo tego, że mieliśmy piłkę w górze na wagę zwycięstwa 2:0 i awansu do 4. ligi, rywalki zagrały bardzo dobrze w obronie i skutecznie w kontrataku. Ostatecznie przegraliśmy tę odsłonę do 25.

Tie-break to zdecydowanie najbardziej emocjonująca partia tego spotkania. Po zmianie stron udało nam się odskoczyć na 3 punkty. Najpierw 11:8, a po chwili 13:10 i kiedy znów wydawać by się mogło, że uda się dowieźć przewagę i wygrać mecz, po raz kolejny zabrakło koncentracji i tym razem skuteczności na siatce. To Plas zagrał bezbłędnie w kontrataku i cieszył się z kompletu zwycięstw w turnieju i awansu. Dziewczyny przegrały 13:15, a cały mecz 1:2.

KKS Kozienice – UKS Plas 1:2 (25:18, 25:27, 13:15)

– Na pewno szkoda, że nie udało nam się domknąć meczu w drugim secie, zabrakło naprawdę niewiele. Mimo wszystko, muszę pochwalić dziewczyny za walkę do końca i dobrą tego dnia grę w obronie. Bardzo dużo piłek bronimy, podbijamy, ale gorzej jest z ofensywą, więc poprawa tego elementu będzie dla nas najważniejsza w najbliższym czasie – komentuje Janusz Rdułtowski.

Niespodziewanie Akademia Wójtowicza przegrała z gospodyniami turnieju i z najsłabszym bilansem setów zajęła czwarte miejsce. KKS uzyskał bilans małych punktów o 0,001 gorszy niż Nowy Dwór i ostatecznie zajął 3. miejsce.

Kolejna szansa na awans do 4. ligi już 27 listopada. KKS zmierzy się z Nowym Dworem Mazowieckim, Legią Warszawa oraz Ateną Warszawa. Ze stołecznymi zespołami zagramy też w lidze kadetek.

Energii naszym młodym siatkarkom dodają Enea i Gmina Kozienice.