Siatkarze Enei KKS-u Kozienice wywalczyli pierwszy punkt w sezonie 2025/26. W sobotę, 11 października, przegrali po szalonym, pięciosetowym boju z Międzyrzeckim Towarzystwem Siatkarskim. Podopieczni Michała Ostrowskiego mogą czuć niedosyt po tym spotkaniu, bo dwukrotnie prowadzili w setach. Na przełamanie i premierowe zwycięstwo będziemy musieli jeszcze poczekać.
Tym razem trener Michał Ostrowski zdecydował się na kilka zmian w wyjściowej szóstce. Na środku, w miejsce Damiana Borucha, zameldował się Maksymilian Taracha, w przyjęciu Claudio Estevez zastąpił Karola Bartnika, a w ataku Adam Ostrowski – Piotra Skałbanię. Na parkiet wyszli również Wojciech Kwiecień, Daniel Ostrowski, Michał Ostrowski. Na libero tradycyjnie zagrał Robert Głogowski.
Dobry start
KKS zaczął od dwóch punktów przy własnym serwisie, a po kilku pierwszych akcjach ta przewaga urosła do trzech oczek (3:6). Przy stanie 4:8 gospodarze prosili o czas, a po wznowieniu to oni poszli serią i było 8:8. Dalej gra toczyła się głównie punkt za punkt. Chociaż kozieniczanie próbowali się oderwać (10:12), to MTS łapał kontakt (14:14). W drugiej połowie seta ponownie udało się urwać, najpierw na 16:19, a następnie 17:21. Tym razem KKS nie wypuścił już prowadzenia i wygrał seta do 20.
Drugi set dla gospodarzy
Drugą partię lepiej zaczęli gospodarze, którzy szybko wypracowali trzy oczka przewagi (6:3). Przy stanie 8:4 trener Ostrowski prosił o czas. Trzeba było gonić, ale MTS dłuższą chwilę trzymał dystans. Kozieniczanom udało się zbliżyć na 13:12, rywale wzięli czas, a po wznowieniu mieliśmy remis po 14. Niestety, w kolejnych akcjach siatkarze z Lubelszczyzny odbudowali przewagę (19:15). KKS podjął kolejną próbę pościgu i udało się złapać kontakt (21:20), ale tylko na chwilę. Seta przegraliśmy do 20.
Na prowadzeniu
W trzeciego seta znów lepiej wszedł KKS. Po kilku pierwszych akcjach podopieczni Michała Ostrowskiego prowadzili czterema oczkami (4:8). Trener rywali zareagował podwójną zmianą, u nas kolejny raz tego wieczoru Dominik Bigos zmienił Claudio Esteveza. MTS zbliżył się do stanu 10:11, ale kozieniczanie nie dali zabrać sobie prowadzenia i przy stanie 11:15 trener gospodarzy prosił o czas. Niestety, znów straciliśmy punkty serią i rywale doszli od stanu 15:19 do 18:19. Zapowiadała się emocjonująca końcówka partii i taka też była. Mimo ambitnej postawy siatkarzy MTS-u, set padł łupem kozieniczan, którzy wygrali do 22.
Set do zapomnienia
Początek czwartej partii to znów lepsza gra rywali, którzy szybko odskoczyli na 4:1, ale równie szybko nadeszła nasza odpowiedź (6:6). Na prowadzenie wyszliśmy przy stanie 8:9. Niestety, tylko na moment. Dwukrotnie straciliśmy punkty seriami i było 18:12. Nasz zespół zaliczył jeszcze krótki zryw, ale set był stracony. Przegraliśmy go do 16.
Szalony tie-break
O losach meczu zdecydował emocjonujący tie-break. Tego od dwóch punktów zaczęli gospodarze, ale KKS wyrównał (2:2). Za chwilę byliśmy świadkami analogicznej sytuacji i było 5:5. Strony zmienialiśmy przy stanie 8:6. Również trzecia próba ucieczki skończyła się wyrównaniem (10:10). W drugiej części seta to KKS wyszedł na prowadzenie (11:13), ale gospodarze również zdołali odpowiedzieć serią. Wyrównali, a następnie wygrali do 13, a cały mecz 3:2. Dla MTS-u była to trzecia wygrana z rzędu, dla kozieniczan trzecia porażka, ale pierwszy punkt.
Grali inni
W sobotę rozegrano wszystkie mecze tej kolejki. W trzech setach Płock wygrał z Wolą, a Belsk z AZS-em. Czterosetowe zwycięstwa zaliczyły Metro (nad Spałą) i Kobyłka (z Białymstokiem). W momencie pisania tego tekstu Camper gra z Huraganem.
Teraz nasz zespół czeka prawdziwy maraton, a to ze względu na dwa przełożone spotkania. W czwartek, 16 października, w hali przy ul. Głowaczowskiej KKS podejmie Spałę II. Początek meczu o godz. 19.00. Już dziś zapraszamy. Kolejne starcie w sobotę. 18 października na wyjeździe zmierzymy się z Huraganem VC Błonie, a dzień później, w niedzielę, rozegramy wyjazdowe spotkanie z AZS-em Olsztyn.
Energii naszym siatkarzom dodają Enea oraz Gmina Kozienice.
Międzyrzeckie Towarzystwo Siatkarskie – Enea KKS Kozienice 3:2 (20:25, 25:20, 22:25, 25:16, 15:13)
MTS: Lentner, Strycharz, Roszkowski, Kundera, Lewoc, Gołębiowski, Wyszynski (libero) oraz Baranowski, Czerwiński, Kecher, Matyja
KKS: Kwiecień, M. Ostrowski, M. Taracha, D. Ostrowski, Estevez, A. Ostrowski, Głogowski (libero) oraz Bigos, Bartnik, Skałbania, Grzyb
