W ostatnich dniach, nasze najmłodsze zawodniczki dwukrotnie zmierzyły się z Legią Warszawa. W sobotę zagrały na wyjeździe, a w środę w hali przy ul. Głowaczowskiej. Niestety, to rywalki w obu meczach były górą.
Oba mecze miały podobny przebieg. Rywalki, dzięki dobrej, poukładanej grze w każdym secie stopniowo powiększały przewagę i kontrolowały przebieg obydwu spotkań. Największa różnica była widoczna w grze na siatce obu drużyn. Zawodniczki ze stolicy atakowały niezwykle mocno i skutecznie, na co nasza drużyna (mimo ambitnej postawy w obronie) nie miała jak odpowiedzieć. Warto wspomnieć o drugim secie meczu rozgrywanego w Kozienicach, kiedy to podopiecznie Janusza Rdułtowskiego miały szansę na sprawienie niespodzianki. Dobra gra z naszej strony i lekki spadek koncentracji u przyjezdnych, który skutkował sporą ilością błędów w ataku i w polu serwisowym sprawiły, że do stanu po 20 walka toczyła się punkt za punkt. Niestety rywalki w porę wróciły do skutecznej gry i ostatecznie seta wygrały do 21.
– Mimo ogromnej przewagi rywali na siatce, muszę pochwalić dziewczyny za ambitną postawę w obronie. Walczyły o każdą piłkę. Jeżeli już udało nam się dograć i wystawić piłkę, to gra w ataku wyglądała całkiem dobrze. Niestety takich płynnych akcji było zdecydowanie za mało, żeby realnie zagrozić zespołowi Legii. Obecnie nie mamy do dyspozycji dwóch podstawowych środkowych, które z różnych względów nie mogą grać, co znacznie ogranicza nam pole do zmian na pozycjach. Mam nadzieję, że dziewczyny wrócą do gry w najbliższym czasie – komentuje trener Janusz Rdułtowski.
Kolejne spotkanie naszych młodziczek (w ramach ligi kadetek) już w najbliższą sobotę. Dziewczyny w hali KCRiS podejmą ekipę z Raszyna. Przypominamy, że w pierwszym meczu KKS pewnie pokonał Orlęta 3:0. Liczymy na powtórkę wyniki. Zapraszamy na trybuny, początek o godz. 11.00.
Energii naszym młodym siatkarkom dodają Enea i Gmina Kozienice.
Legia Warszawa – KKS Kozienice 3:0 (25:5, 25:11, 25:10)
KKS Kozienice – Legia Warszawa 0:3 (10:25, 21:25, 11:25)