post

Trzy punkty zostały w domu. Dość pewnie, ale były emocje

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice pokonali na własnym parkiecie Ił Capital VC Stare Babice 3:1 i umocnili się na 6. miejscu w tabeli grupy 2. Dla podopiecznych Marka Grzelczaka i Michała Kality było to przedostatnie domowe spotkanie w tym sezonie.

W sobotę, ze względów zdrowotnych, nie mógł zagrać Marcin Kurek, po kontuzji wrócił natomiast Bartek Koryciński. Po raz kolejny nasi szkoleniowcy zmienili nieco wyjściowy skład. Na parkiecie pojawili się Wojtek Ranecki, Bartłomiej Koryciński, Maciej Kałasz, Daniel Ostrowski, Jakub Baranowski, Piotr Skałbania i Robert Głogowski na libero.

Przeciętny start

KKS niezbyt skutecznie wszedł w to spotkanie. Nasz zespół miał sporo problemów z kończeniem ataków. Kibice widzieli wiele długich wymian, ale te kończyły się głównie punktami dla gości. W efekcie rywale odjechali nam nawet na 7 punktów (9:16). Mimo to, kozieniczanie zerwali się jeszcze do walki i zdołali zniwelować stratę (18:20). Ostateczni pierwszy set padł jednak łupem gości (22:25).

Dalej lepiej

Początek drugiej odsłony wyglądał dla nas o wiele lepiej. Po autowych atakach rywali i ich pomyłkach, a także asie Baranowskiego, prowadziliśmy 7:1. Goście próbowali odrabiać straty, ale popełniali zbyt wiele błędów, z kolei nasi zawodnicy (Skałbania, Baranowski)  wyraźnie poprawili skuteczność w ataku. KKS odjechał i wygrał do 16.

Totalnie dziwne sceny kibice zobaczyli natomiast w trzeciej odsłonie. Zaczęło się od bardzo dobrej serii Korycińskiego, przy którego zagrywce zdobyliśmy 6 kolejnych punktów (8:2). Za chwilę asa dołożył Skałbania i było 11:3. Wydawało się, że już jest po secie. Ten jednak okazał się grą błędów i za chwilę rywale doprowadzili do rezultatu 13:10. Po ich serii… przyszła pora na naszą. KKS ponownie odjechał (20:14), czemu sprzyjały pomyłki przeciwników, a seta ostatecznie wygrał do 17.

Postawić kropkę nad i

Czwarty set chwilami przywodził na myśl obrazki z pierwszej odsłony. Rywale znowu błysnęli w obronie, kilkukrotnie oddali i prowadzili 1:4. Tym razem KKS jednak szybciej poderwał się do gonitwy. Koryciński postawił dobry blok, dołożył atak ze środka i było 4:4.  Emocje mieliśmy mieć jednak do końca.

Co warto szczególnie podkreślić, to w kryzysowych momentach świetnie graliśmy na siatce, stawiając bardzo ważne bloki (Koryciński, Kałasz, Baranowski), dzięki czemu zatrzymywaliśmy pościgi rywali. Ostatecznie KKS wygrał seta do 22, a ostatni punkt w tym meczu podarował nam jeden z zawodników gości, który przekroczył linię środkową. KKS zwyciężył 3:1 i zainkasował kolejne 3 punkty.

Jeszcze kilka spotkań

Kozienicki zespół umocnił się na 6. miejscu w tabeli. Mieliśmy szansę dogonić piątą w stawce Wolę, ale rywale wygrali derby stolicy, dzięki czemu utrzymują dwa oczka przewagi.

Do końca sezonu kozieniczanom pozostały jeszcze cztery mecze, z czego trzy wyjazdowe. Łatwo nie będzie, bo gramy m.in. z Arką i Spartą. Kolejny mecz rozegramy 19 marca, właśnie w Grodzisku Mazowieckim. Ostatnie domowe spotkanie czeka nas natomiast 2 kwietnia, kiedy to podejmiemy Arkę. Już dziś zapraszamy.

Energii naszym siatkarzom dodają Enea i Gmina Kozienice.

Enea KKS Kozienice – Ił Capital VC Stare Babice 3:1 (22:25, 25:16, 25:17, 25:22)
KKS: Ranecki, B. Koryciński, Baranowski, Kałasz, Ostrowski, Skałbania, Głogowski (libero) oraz Jeziorowski, M. Koryciński, Ćwikliński, Kapusta
Ił: Skwarek, Pietkiewicz, Radzikowski, Siwic, Sęk, Gwardiak, Kaniowski (libero) oraz Bartnik, Gumowski

Z inicjatywy KKS-u, na sobotnim meczu pojawiły się dzieci i młodzież z terenu Gminy Sieciechów. Serdecznie dziękujemy za wsparcie i gorący doping. Podziękowania kierujemy też do Wójta Gminy Sieciechów Arkadiusza Guby! Liczymy na owocną współpracę przy okazji wielu wspólnych działań. W planach mamy także działania skierowane do wszystkich gmin z terenu Powiatu Kozienickiego.