post

Tym razem bez tie-breaka, a co gorsza bez punktów dla kozieniczan

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice wciąż bez przełamania. Podopieczni Marka Grzelczaka i Michała Kality przegrali w sobotę, 1 marca, wyjazdowe spotkanie z Camperem Wyszków. Dla kozieniczan była to szósta porażka z rzędu. Co ciekawe, był to pierwszy pojedynek KKS-u i Campera, który zakończył się w trzech setach.

Sobotni mecz kozieniczanie zaczęli w składzie: Dominik Kiernoz na rozegraniu, Karol Bartnik i Daniel Ostrowski w przyjęciu, Michał Ostrowski i Michał Trąbka na środku, Adam Ostrowski w ataku i Robert Głogowski na libero.

Początek dla gospodarzy

Początek meczu był dość wyrównany, a gra toczyła się głównie punkt za punkt. Camper dwukrotnie próbował się oderwać, ale nie odskoczył na więcej niż dwa punkty (3:1, 10:8). W obu przypadkach KKS doprowadzał szybko do remisu. Gospodarze wypracowali sobie przewagę w drugiej połowie seta, przechodząc od stanu 15:14 do 18:14. Trener kozieniczan poprosił o przerwę. Kozieniczanie zapunktowali, ale o pościgu nie było mowy. Gospodarze powiększyli przewagę do pięciu oczek i pewnie wygrali seta do 20.

Było blisko

W drugim secie to KKS dość szybko odskoczył na trzy oczka (4:7), ale gospodarze nie pozwolili nam się długo cieszyć z prowadzenia i po kilku minutach zaciętej gry to oni prowadzili (12:11). Kozieniczanie odpowiedzieli dwupunktową serią, a gospodarze zrobili to samo i było 15:14. Dalej gra toczyła się punkt za punkt do stanu 18:18. Wówczas Camper wygrał trzy kolejne akcje z rzędu i KKS znowu znalazł się w trudnej sytuacji (21:18). Tym razem udało się złapać kontakt (22:21). Następne dwie akcje wygrali siatkarze Campera, co oznaczało dla nich trzy piłki setowe. KKS wygrał trzy akcje i doprowadził do gry na przewagi, niestety bardzo krótkiej. Seta przegraliśmy do 24.

Znowu bez choćby seta

Początek trzeciej partii to niestety szybkie prowadzenie Campera (5:2), co oznaczało pościg już od pierwszych minut. Kontakt złapaliśmy przy 10:9, ale tylko na chwilę, bo gospodarze znów urwali się na trzy oczka (13:10), a za chwilę na cztery (15:11). Tej przewagi nie udało się zniwelować. Co więcej, w samej końcówce gospodarze totalnie odjechali i wygrali do 18.

W sobotę rozgrywano tylko trzy mecze w naszej grupie, ale w momencie pisania tego tekstu żaden z nich nie dobiegł końca. Będziemy przypatrywać się rozstrzygnięciom i sytuacji w tabeli przed kolejnym domowym pojedynkiem. Ten dopiero 15 marca. Wówczas w hali przy ul. Głowaczowskiej podejmiemy zespół MOS Wola Tramwaje Warszawskie. Serdecznie zapraszamy!

Energii naszym siatkarzom dodają Enea oraz Gmina Kozienice

KS Camper Wyszków – Enea KKS Kozienice 3:0 (25:20, 26:24, 25:18)
Camper: Marszałek, Lewandowski, Iheanacho, Szlęzak, Werpachowski, Szewczyk, Szydłowski (libero)
KKS: Kiernoz, Bartnik, D. Ostrowski, Trąbka, M. Ostrowski, A. Ostrowski, Głogowski (libero) oraz Estevez