post

KKS z pierwszą porażką w sezonie

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice przegrali 1:3 z SMS PZPS Spała II po pełnym emocji i nerwów spotkaniu w hali przy ul. Głowaczowskiej. Dla podopiecznych Marka Grzelczaka i Michała Kality była to pierwsza przegrana w tym sezonie.

Kozieniczanie rozpoczęli to spotkanie w składzie: Wojciech Ranecki, Jakub Baranowski, Maciej Kałasz, Michał Trąbka, Daniel Ostrowski, Piotr Skałbania i Robert Głogowski na libero.

Set na start

Od pierwszego seta zapowiadały się spore emocje w tym meczu. Początek spotkania to gra punkt za punkt, przy czym KKS miał lekkie problemy z kończeniem ataków. Rywale grali bardzo dobrze w przyjęciu i obronie, dzięki czemu mieli sporo okazji do kontr. W efekcie kozieniczanie musieli gonić wynik, co udało się pod koniec pierwszej odsłony. Dwa asy posłał Daniel Ostrowski, a chwilę potem kolejnego dorzucił Piotrek Skałbania. Po atakach Ostrego i Baranowskiego było 24:21. Siatkarze Spały wybronili dwie setowe, ale ostatecznie tę partię wygraliśmy do 23.

Dalej już gorzej

Drugą odsłonę zaczęliśmy od kilku błędów, przez co rywale od razu nam odskoczyli (1:4). Mimo to KKS złapał kontakt, a po asach Ostrowskiego i Kałasza prowadziliśmy 14:11.

W kolejnych akcjach siłą rywali okazała się zagrywka, najpierw serię zaliczył Jańczyk, a potem Gołębiowski i to siatkarze ze Spały prowadzili (15:18). Dorzucili blok na Ostrowskim i asa Nowika, a na tablicy widniało 16:21. KKS jeszcze powalczył, ale przegraliśmy tę odsłonę do 22.

Trzeci set zwiastował małą wojnę na parkiecie. Po początkowej grze punkt za punkt, kozieniczanie zostali w tyle (blok, 4 odbicia). Zrobiło się nerwowo, a po jednej z sytuacji Wojtek Ranecki zobaczył czerwoną kartkę. Kozieniczanie popełniali zdecydowanie zbyt wiele błędów, nie kończyli ataków, a z drugiej strony rywale bardzo dobrze radzili sobie z przyjęciem naszej zagrywki. Spała odjechała (13:20), a finalnie set skończył się do 19.

Zrobiło się czerwono

Czwarty set to znowu lepszy start gości i kolejna pogoń KKS-u. Marek Grzelczak i Michał Kalita szukali wszelkich możliwości i rotowali składem. Na parkiecie wrzało, a po jednej z akcji… posypały się aż trzy czerwone kartki, kolejno dla Głogowskiego, Jańczyka oraz trenera Spały.

Niemniej jednak rywale mieli kilka punktów przewagi. Przy stanie 20:24 KKS musiał zaryzykować. Pierwszą meczową obroniliśmy, potem asa dorzucił Obremski, ale przy kolejnej zagrywce Minio się pomylił. Przegraliśmy do 22, a cały mecz 1:3.

Grali też inni

Identycznym wynikiem, co spotkanie w Kozienicach, zakończył się mecz Metra i Arki. W pozostałych spotkaniach triumfowali gospodarze. Sparta wygrała 3:0 z Olsztynem, Wola 3:1 z Lechią, a Centrum 3:1 z Trójką. Tie-breaka potrzeba było w Wyszkowie, gdzie Camper wygrał z Czarnymi.

Po trzech kolejkach KKS zajmuje 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów. Wyżej jest Wola (8) i jako jedyna z kompletem oczek Arka (9). Po drugiej stronie stawki Lechia oraz AZS Olsztyn, bez dorobku punktowego.

Kolejny mecz zagramy na wyjeździe. 22 października zmierzymy się z rezerwami Lechii. Z kolei następne spotkanie w Kozienicach zaplanowano na 29 października. Wówczas KKS podejmie faworyta do awansu – Arkę Chełm. Już dziś zapraszamy do hali przy ul. Głowaczowskiej.

Energii naszym siatkarzom dodają Enea i Gmina Kozienice.

Enea KKS Kozienice – SMS PZPS Spała II 1:3 (25:23, 22:25, 19:25, 22:25)
KKS: Ranecki, Baranowski, Kałasz, Trąbka, Ostrowski, Skałbania, Głogowski (libero) oraz M. Koryciński, Obremski, B. Koryciński, Rdułtowski, Skorżyński
Spała: Nowik, Trawka, Przybyłek, Becker, Gołębiowski, Jańczyk, Kotela (libero)