Aż trzy domowe mecze w ciągu zaledwie ośmiu dni czekają siatkarzy Enei KKS-u Kozienice. Pierwszy z nich już w sobotę, 9 grudnia. Podopieczni Marka Grzelczaka i Michała Kality zmierzą się z rewelacją tego sezonu – Neckiem Augustów. Szykuje się ciekawe spotkanie.
Na półmetku rundy zasadniczej, o drużynie z Augustowa śmiało można powiedzieć, że jest czarnym koniem bieżących rozgrywek grupy 2. Beniaminek z województwa podlaskiego wszedł do ligi razem z drzwiami. Necko wygrało 9 z 10 spotkań, a ta jedna porażka miała miejsce dopiero po tie-breaku z Metrem Warszawa. We efekcie ma 26 punktów i tylko oczko straty do lidera ze stolicy. Warto podkreślić, że ekipie z Augustowa znajdziemy wielu ciekawych zawodników. W tym sezonie występuje tam m.in. Kacper Kędra, były zawodnik KKS-u, a następnie Arki Chełm. Co więcej, zespół prowadzi były szkoleniowiec Czarnych Radom – Dima Skorry.
Bardzo dobrze w tym sezonie radzą sobie również kozieniczanie. KKS ma bilans 7 zwycięstw, 3 porażek i dorobek 23 punktów, co przekłada się na czwarte miejsce w tabeli. Dla porównania, w ubiegłym sezonie, na tym samym etapie mieliśmy o 6 oczek mniej. Podopieczni Marka Grzelczaka i Michała Kality wyraźnie ustabilizowali formę, regularnie punktują i potrafią zaskakiwać rywali, co szczególnie dobrze pokazały ostatnie mecze.
Sobotnie starcie z Neckiem zapowiada się bardzo interesująco. O punkty będzie trudno, ale kozieniczanie mają po swojej stronie atut własnego parkietu i wspaniałą publiczność. Liczymy na wysoką frekwencję w hali przy ul. Głowaczowskiej. Jak zawsze, wstęp wolny. Warto też sobie zarezerwować kolejne terminy, bo następne mecze domowe gramy już 13 i 16 grudnia, kolejno o 19.00 i 18.00.
Energii naszym siatkarzom dodają Enea i Gmina Kozienice.