To był bardzo udany start sezonu II ligi dla siatkarzy Enei KKS-u Kozienice. W sobotę, 28 września, kozieniczanie pewnie pokonali w trzech setach Lechię II Tomaszów Mazowiecki, a całe spotkanie potrwało 75 minut.
Kibice kozienickiego zespołu zastanawiali się jak trenerzy Marek Grzelczak i Michał Kalita poukładali przebudowaną drużynę. W wyjściowym składzie na to spotkanie znaleźli się: Wojciech Ranecki na rozegraniu, Adam Ostrowski na ataku, Daniel Ostrowski i Claudio Estevez na przyjęciu, Michał Trąbka i Michał Ostrowski na środku oraz Robert Głogowski na libero.
Po pierwszych kilku minutach gry punkt za punkt, KKS zaczął odrywać się od rywali. Przy zagrywce Daniela Ostrowskiego odskoczyliśmy na 8:5. Po kilku kolejnych wymianach, bloku oraz asie, tym razem Esteveza, kozieniczanie prowadzili już 15:8. I szybko okazało się, że tak bęzie wyglądać ten mecz. W przeciągu całego spotkania, KKS przeważał w każdym elemencie. Dużo lepiej funkcjonowała nasza zagrywka, zachowaliśmy wysoką skuteczność w ataku (tu głównie szalał Adam Ostrowski), a nasz blok skutecznie utrudniał życie rywalom. Młodzi zawodnicy Lechii popełniali mnóstwo błędów: psuli zagrywki, atakowali w aut, dwukrotnie zaliczyli błąd ustawienia. Mieli kilka przebłysków i zagrali parę fajnych akcji, ale to było zdecydowanie zbyt mało, by nawiązać równą walkę z KKS-em.
Wszystkie trzy sety wyglądały podobnie. KKS dość szybko się odrywał (w trzeciej partii już przy stanie 4:1) i utrzymywał bezpieczne prowadzenie (chwilami nawet ponad 10 punktów). Wygrana nie była zagrożona w żadnej z partii, a Marek Grzelczak i Michał Kalita mogli dać pograć zmiennikom. Na parkiecie pojawili się m.in. Karol Bartnik, Filip Rudzki, Łukasz Grzyb, Bartosz Miklewicz czy Janusz Rdułtowski. Kibice mieli zatem okazję zobaczyć tego wieczoru wszystkich nowych graczy naszego klubu.
Pierwszego i drugiego seta KKS wygrał do 17, a ostatniego do 14. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, gdyby nie kilka zmarnowanych piłek setowych. Dobry rezultat pozwolił nam wskoczyć na fotel lidera już po 1. kolejce. Znacznie więcej działo się bowiem w pozostałych meczach, chociaż wszędzie wygrali gospodarze. W trzech spotkaniach potrzebne były tie-breaki: Kobyłka pokonała NECKO Augustów, MTS Międyrzec Podlaski wygrał z AZS-em Olsztyn, a Belsk Duży ze Spałą II. Po trzy sety grano w Grodzisku i Wyszkowie, Sparta wygrała z Metrem, a Camper z Wolą Warszawa.
Za tydzień kozieniczanie zagrają na wyjeździe z Metrem. Z kolei 12 października podejmą u siebie SwK KARTPOL Kobyłka. Już dziś serdecznie zapraszamy!
Energii naszym siatkarzom dodają Enea i Gmina Kozienice.
Enea KKS Kozienice – KS Lechia II Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:17, 25:17, 25:14)
KKS: Ranecki, M. Ostrowski, Trąbka, D. Ostrowski, Estevez, A. Ostrowski, Głogowski (libero) oraz Bartnik, Rudzki, Grzyb, Miklewicz, Rdułtowski (libero)
Lechia II: Korczak, Ślązak, Panfil, Tokarski, Kecher, Lewandowski, Krawczyk (libero)
Fot. Mariusz Basaj / Enea KKS Kozienice
