Już w najbliższą sobotę siatkarze Enei KKS-u Kozienice podejmą na własnym parkiecie lidera grupy 2 – BAS Białystok. Nasi rywale w 15 meczach stracili tylko 5 punktów i przyjeżdżają do Kozienic jako zdecydowany faworyt. Liczymy, że podopieczni Marka Grzelczaka i Michała Kality sprawią niespodziankę. Początek starcia w hali przy ul. Głowaczowskiej tradycyjnie o godz. 18.00.
BAS to spadkowicz I ligi, który ma jeden cen na ten sezon – powrót do wyższej klasy rozgrywkowej. Siatkarze z Podlasia konsekwentnie ten plan realizują i bardzo dobrze sprawują się na parkietach II ligi. Jak dotąd, wygrali 13 z 15 rozegranych spotkań, a obydwu porażek doznali po tie-breakach. W efekcie mają 40 punktów i pewnie przewodzą w grupie.
Nasi siatkarze nie są faworytami tego starcia, ale nie można im odmówić dobrej formy. Kozieniczanie pewnie wygrali trzy ostatnie mecze i z pewnością postarają się o sprawienie niespodzianki, zwłaszcza że atutem będzie własna hala i niezawodni kibice. Jeśli chodzi o sytuację w tabeli, to KKS umocnił się na 6. pozycji i ma 6 oczek przewagi nad Camperem i Bzurą.
Pierwszy mecz ekip z Białegostoku i Kozienic przyniósł sporo emocji, zwłaszcza w pierwszym secie granym na przewagi. Ostatecznie gospodarze wygrali wówczas 3:0 (27:25, 25:19, 25:22). Liczymy na rewanż, a w najbliższą sobotę widzimy się w hali przy ul. Głowaczowskiej. Wstęp wolny.
Energii naszym siatkarzom dodają Enea i Gmina Kozienice.
