post

(Zdjęcia) Pewne zwycięstwo KKS-u w pierwszym domowym meczu w 2024 roku

Pierwsze domowe spotkanie w 2024 roku siatkarze Enei KKS-u Kozienice mogą zaliczyć do tych udanych. W sobotę, 13 stycznia, pewnie pokonali 3:0 KS SPS Volley Ostrołęka. Na emocje kibice mogli liczyć tylko w trzeciej odsłonie. Zainkasowane punkty pozwoliły naszemu zespołowi wrócić na pozycję wicelidera grupy 2.

Mecz rozpoczęliśmy w składzie: Wojtek Ranecki na rozegraniu, Jakub Baranowski i Daniel Ostrowski na przyjęciu, Bartłomiej Koryciński i Maciej Kałasz na środku, Antoni Sokołowski w ataku oraz Robert Głogowski na libero.

Mocno od startu

Od początku spotkania kozieniczanie przeważali na parkiecie. Wielka w tym zasługa naszej zagrywki, przy jednoczesnej dobrej grze w przyjęciu. Pierwszą ucieczkę zaczęliśmy już przy stanie 3:2. Przy dobrych serwisach Bartka Korycińskiego (w tym asie) i skutecznych atakach Kuby Baranowskiego odskoczyliśmy na 4 punkty. Z każdą kolejną chwilą nasza sytuacja wyglądała coraz lepiej. Kolejne asy dorzucili Kuba Baranowski i Wojtek Ranecki, a KKS prowadził już 18:8. W końcówce seta goście nieco poprawili swoją grę i podciągnęli wynik, ale ostatecznie przegrali tę odsłonę do 19.

Celne serie

Początek drugiej partii to dwie krótkie, ale dobre serie z zagrywkami Daniela Ostrowskiego i Antoniego Sokołowskiego. Następną, w tym dwa asy serwisowe, pociągnął Kuba Baranowski i prowadziliśmy 12:6. Tego seta wygraliśmy praktycznie w polu serwisowym, notując cztery asy (Baranowski x2, Kałasz, Ranecki) i wielokrotnie utrudniając gościom rozegranie skutecznej akcji.

Dość powiedzieć, że w ciągu dwóch pierwszych setów nie zobaczyliśmy żadnego punktowego bloku.

W końcówce drugiej partii na parkiecie pojawiło się kilku zmienników: Kiernoz, Rdułtowski, Trąbka, Bartnik, którzy spokojnie dograli seta, wygrywając do 12, a ostatnią piłkę ze środka skończył Michał Trąbka.

Emocje w trzecim secie

Przebieg tego spotkania nijak nie zwiastował tego, co się zdarzyło w trzeciej partii. Zaczęło się od czterech wygranych piłek przez Ostrołękę i prowadzenia gości (0:4). Kozieniczanie szybko odpowiedzieli serią przy zagrywce Wojtka Raneckiego (ten dorzucił kolejnego asa) i z udanymi atakami Antoniego Sokołowskiego. Atakujący w trzecim secie błyszczał w tym elemencie i posyłał bardzo precyzyjne piłki. Dorzucił też asa, podkręcając licznik zespołu do 9 punktowych trafień serwisem.

Gra jednak nabrała rumieńców, a kibice w końcu byli świadkami paru niezłych akcji. Na nudę nikt nie mógł narzekać. Kozieniczanie kilkukrotnie urywali się gościom, a ci za każdym razem łapali kontakt. Najciekawiej wyglądała sama końcówka partii. Goście wykorzystali wracającą i mieli piłkę setową (23:24), ale trudną piłkę skończył Daniel Ostrowski i o wyniku spotkania zdecydowała gra na przewagi. Ostatecznie goście nie poradzili sobie z przyjęciem dobrego serwisu Sokołowskiego, a po dwóch kontaktach z piłką ta wylądowała na aucie. KKS wygrał 28:26, a cały mecz 3:0.

Mamy wicelidera

W pozostałych meczach Trójka pokonała 3:0 Polcanex Kobyłka, w trzech setach zwyciężyła również Sparta, pokonując Spałę, a także Necko, które wypunktowało Lechię II. Najwięcej emocji przyniósł mecz w Warszawie, gdzie Metro uległo po tie-breaku Camperowi. W efekcie KKS awansował na drugą pozycję w tabeli grupy 2.

Swój kolejny mecz KKS rozegra już w najbliższą środę, 17 stycznia. Podopieczni Marka Grzelczaka i Michała Kality zmierzą się na wyjeździe z Polcanexem Kobyłka. Kolejny domowy mecz już 20 stycznia. Wtedy w hali przy ul. Głowaczowskiej podejmiemy KS Błonie. Już dziś zapraszamy!

Energii naszym siatkarzom dodają Enea i Gmina Kozienice.

Enea KKS Kozienice – KS SPS Volley Ostrołęka 3:0 (25:19, 25:12, 28:26)
KKS: Ranecki, B. Koryciński, Kałasz, D. Ostrowski, Baranowski, Sokołowski, Głogowski (libero) oraz Bartnik, Kiernoz, Trąbka, Rdułtowski
Volley: Jankuniec, Krajewski, Kubeł, Majkowski, Brzostek, Rejmer, Nurczyński (libero)

Fot. Mariusz Basaj / Enea KKS Kozienice