post

Szybka piłka z KKS-em: Michał Kalita

Kolejny odcinek z cyklu „Szybka piłka z KKS-em”. Tym razem w ogniu pytań nasz rozgrywający, a zarazem drugi trener – Michał Kalita.

Imię i nazwisko: Michał Kalita
Rocznik: 1977
Pozycja: rozgrywający
Wzrost: 186
Wychowanek klubu: Czarni Radom
Miasto / miejscowość rodzinna: Radom
Ulubiony klub siatkarski: KKS Kozienice
Ulubiony zawodnik: Alberto Cissola
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: Pewnie tenis ziemny, widzę u siebie duży potencjał 🙂
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: Od SKS w Szkole Podstawowej nr 34, na które zabrał mnie brat.
Twoje hobby poza sportem: śpiew, muzyka, taniec:)
Ulubiony film: Seksmisja
Gatunek muzyki: rock, pop
W szkole nie lubiłeś: W szkole nie lubiłem przerwy:)
Najlepsze miejsce na urlop: Hiszpania
Najlepsze jedzenie to: zapiekanki
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: W czasie pandemii przesyłam dzieciom ćwiczenia i wiadomości
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: Lecę do USA i zwiedzam i wydaje 🙂
Dlaczego KKS: Przede wszystkim atmosfera i możliwość pracy z fajnymi osobami.

Energii naszym siatkarzom dodaje Enea!

post

Kibicie zdecydowali. Wybrali najlepszy mecz sezonu

Znamy wyniki głosowania na najlepszy mecz sezonu w wykonaniu siatkarzy Enei KKS-u Kozienice w sezonie 2019/2020. Zdaniem kibiców najciekawszy był drugi mecz rundy play-off, który stoczyliśmy z Extransem Sędziszów Małopolski.

Spotkanie odbyło się 1 marca, w hali przy ul. Głowaczowskiej i była to 2,5-godzinna batalia ze scenariuszem, którego nie powstydziłby się dobry dreszczowiec. KKS zaczął od prowadzenia, ale następne dwa sety przegraliśmy na przewagi. Podopieczni Marka Grzelczaka pokazali wówczas wielką klasę, doprowadzili do tie-breaka, a w tym nie dali szans rywalom i wygrali 3:2. Emocje w tym meczu były ogromne, nie brakowało nerwowych sytuacji, dyskusyjnych decyzji arbitrów i gorącego dopingu ze strony kozienickich kibiców. Przypominamy naszą relację z tego spotkania. Można ją znaleźć TUTAJ.

Na ten mecz w naszej ankiecie zagłosowało blisko 53% wszystkich głosujących i żaden z innych meczów nie zbliżył się nawet na pół dystansu do tego wyniku. Dziękujemy za udział w ankiecie.

Przypominamy, że energii naszym siatkarzom dodaje Enea.

post

Szybka piłka z KKS-em: Michał Koryciński

Tym razem szybka piłka trafiła do naszego przyjmującego Michała Korycińskiego.

Imię i nazwisko: Michał Koryciński 
Rocznik: 1987
Pozycja: Przyjmujący
Wzrost: 189
Wychowanek klubu: WKS Czarni Radom
Miasto / miejscowość rodzinna: Radom
Ulubiony klub siatkarski: Kiedyś moim ulubionym klubem był legendarny klub włoski Sisley Treviso, obecnie nie mam ulubionego.
Ulubiony zawodnik: Kiedy zaczynałem trenować w grupach młodzieżowych ,moim pierwszym idolem był ówczesny zawodnik Czarnych Krzysztof Śmigiel; później Dawid Murek i Stefan Antiga.
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: Moją pierwszą pasją była jak u większości chłopców piłka nożna. Szło mi całkiem nieźle, więc zapewne zostałbym piłkarzem kopiącym może w tej naszej śmiesznej ekstraklasie 😀
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: Jak już wspomniałem grałem w piłkę nożną i byłem nawet na kilku treningach w Radomiaku, ale w piątej klasie pojawiła sie siatkówka. Moim pierwszym trenerem był Paweł Płatos. Mama podtrzymywała te zainteresowania i zaczęła zabierać mnie i mojego młodszego brata Bartka na mecze seniorskiej drużyny Czarnych. I tak to sie zaczęło ;).
Twoje hobby poza sportem: jazda na rowerze, filmy
Ulubiony film: Nietykalni, Zielona Mila, Piękny umysł
Gatunek muzyki: nie mam ulubionego gatunku, słucham tego, co wpada w ucho 😉
W szkole nie lubiłeś: przedmiotów ścisłych
Najlepsze miejsce na urlop: Włochy lub góry
Najlepsze jedzenie to: tradycyjna kuchnia
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: aktywnie spędzam czas, grając w siatkówkę plażową i piłkę nożną ,z młodszym bratem Łukaszem rywalizujemy grając na konsoli w Fife
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: może szybciej udałoby mi sie wybudować halę i stadion w Radomiu, a tak na poważnie to wybudowałbym dom i resztę pieniędzy zainwestował
Dlaczego KKS: ponieważ ta drużyna jak żadna inna potrafi łączyć wyniki sportowe z dobrą zabawą i świetną atmosferą ,która towarzyszy zespołowi przez cały sezon 😉

Energii naszej drużynie dodaje Enea!

post

Zagłosuj na najlepszy mecz minionego sezonu!

Sezon 2019/2020 przyniósł ogromne emocje wszystkim sympatykom Enei KKS-u Kozienice. Przez kilka miesięcy byliśmy świadkami zmagań na bardzo wysokim poziomie sportowym, a niektóre mecze były niczym rasowy dreszczowiec. Dziś pora wybrać to najlepsze. Specjalnie dla Was uruchomiliśmy głosowanie internetowe.

W naszej sondzie znalazło się siedemnaście meczów: wszystkie spotkania rundy zasadniczej oraz trzy mecze fazy play-off, które rozgrywaliśmy z Sędziszowem. Każdy może oddać tylko jeden głos, a ankieta potrwa do wtorku, 2 czerwca. O wynikach napiszemy w kolejną środę.

Który mecz, Waszym zdaniem, był najciekawszy? Czy był to któryś z pojedynków z Extransem? A może z Wisłokiem albo z Avią? Wybór nie jest łatwy. Jeśli chcecie sobie przypomnieć te mecze zajrzyjcie TUTAJ (relacje na stronie klubu) lub TUTAJ (relacje Kroniki) i zagłosujcie.

Energii naszym siatkarzom dodaje Enea!

post

Szybka piłka z KKS-em: Daniel Ostrowski

Kolejny odcinek Szybkiej piłki. Tym razem przepytujemy Daniela Ostrowskiego.

Imię i nazwisko: Daniel Ostrowski
Rocznik: 1992
Pozycja: Przyjmujący, środkowy, atakujący
Wzrost: 198 cm
Wychowanek klubu: RCS Czarni Radom
Miasto / miejscowość rodzinna: Radom
Ulubiony klub siatkarski: Nie mam takiego
Ulubiony zawodnik: Matthew Anderson
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: pewnie grałbym w piłkę nożną, był to pierwszy sport, w którym się zakochałem. Przed rozpoczęciem treningów siatkarskich praktycznie codziennie graliśmy z kolegami w piłkę nożna na boisku szkolnym.
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: Pewnego dnia razem z bratem graliśmy sparing dwójkowy na podwórku z kolegami. Jeden z nich na co dzień trenował siatkówkę. Wyniku nie pamiętam, ale po tym meczu kolega zaproponował abym przyszedł na trening do RCS Czarni Radom. Tak rozpoczęła się moja przygoda z siatkówką.
Twoje hobby poza sportem: Czytanie książek, gra na konsoli w Fifę.
Ulubiony film: Uprowadzona, Dom z papieru, Bez litości, Jeniec- tak daleko jak nogi poniosą.
Gatunek muzyki: Wszystkiego po trochu.
W szkole nie lubiłeś: kartkówek.
Najlepsze miejsce na urlop: Kreta.
Najlepsze jedzenie to: pizza.
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: Nie nudzę się; lubię sobie popracować na działce, a w deszczowe dni pograć na konsoli.
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: Wybuduje sobie wymarzony dom na działce, część zainwestowałbym w nieruchomości a za resztę spróbowałbym otworzyć jakiś biznes.
Dlaczego KKS: Na pewno jednym z ważniejszych aspektów jest atmosfera jaka panuje w drużynie. Cele tez są zawsze wysokie, a wtedy też nie brakuje motywacji do treningów.

Energii naszym siatkarzom dodaje Enea

post

Szybka piłka z KKS-em: Krzysztof Jeziorowski

Tym razem piłka trafia do Krzyśka Jeziorowskiego. Sprawdźcie, jak na pytania odpowiada nasz środkowy.

Imię i nazwisko: Krzysztof Jeziorowski
Rocznik: 09.07.1987
Pozycja: z przymusu środkowy
Wzrost: 193
Wychowanek klubu: KKS Kozienice
Miasto / miejscowość rodzinna: Kozienice
Ulubiony klub siatkarski: kiedyś Politechnika Warszawska, aktualnie nie mam ulubionej
Ulubiony zawodnik: kiedyś Paweł Otwinowski – od niego otrzymywałem pierwsze rady na boisku, teraz nie mam ulubionego, ewentualnie kolega Jan Król, któremu zawsze kibicuję
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: nigdy nad tym nie myślałem, może tenis?
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: to było dawno, dawno temu.
Jako dziecko większość wolnego czasu spędzałem na świeżym powietrzu. Pamiętam jak wystarczało jakieś drzewo, kilka plecaków i piłka, żeby rozegrać „mecz”. Będąc w 2 klasie podstawówki, wracając ze szkoły zobaczyłem jak moi starsi koledzy z bloku grają przez trzepak w siatkówkę. Oczywiście dołączyłem i się wciągnąłem. Pamiętam, że po miesiącu grania na trzepaku i męczenia starszych już ogranych kolegów, usłyszałem od najstarszego kolegi Dominika Kwietnia „idź gdzieś się zapisz na treningi”. Tak też zrobiłem. Dobrze się składało, bo w szkole PSP nr 4 do której uczęszczałem prowadzone były treningi z siatkówki w formie SKSów. Pamiętam pierwszy trening, był on ze starszą grupą, a ja zapomniałem zabrać ze sobą stroju sportowego, przez co miałem całkiem dobra rozgrzewkę do domu po strój i z powrotem na trening. Na tamten moment chyba tylko kolega Radosław Mazur był w moim wieku w tej grupie, a trenerem był Pan Sławomir Wach. Po jakimś czasie do grupy zaczęli dołączać koledzy z mojego rocznika i udało stworzyć się oddzielna grupę rocznika 87. Naszym trenerem dalej był Pan Sławek, a starsza grupa dołączyła do zaawansowanej grupy Pana Marcina Zmitrowicza. Po jakimś czasie stworzyliśmy fajną ekipę razem z: Radosław Mazur, Wojciech Niciński, Jakub Kalbarczyk, Janusz Rdułtowski, Piotr Tomczak, Karol Walczak, Adam Ogonek, Dominik Wójcicki, Michał Sztobryn, a za dwa-trzy lata dołączyli do nas młodsi koledzy z innej grupy Pana Zmitrowicza, czyli Łukasz Rejnis, Krzysztof Wnuk, Marcin Ambroziewicz, Mateusz Góra, Rafał Wojtysiak, Robert Skórnicki i kilku innych. Dalej już wszystko potoczyło się samo… ale zawsze z siatkówką, nawet do dziś.
Twoje hobby poza sportem: masterkowanie, jazda rowerem
Ulubiony film: Killer, Poranek Kojota, Ojciec Chrzestny, Pulp Fiction, Braveheart, Narcos, Vikings
Gatunek muzyki: nie mam sprecyzowanego, zależy od nastroju
W szkole nie lubiłeś: chemii i lekcji do późna
Najlepsze miejsce na urlop: Mazury
Najlepsze jedzenie to: zrobione samemu
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: a ja się nie nudzę 😀 Wbrew przeciwnie pracuję, więcej majsterkuję, załatwiam sprawy, na które nigdy nie było czasu oraz spędzam więcej czasu z rodziną, jedynie nie trenuję regularnie
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: przyśpieszam plany związane z budowa własnego domu oraz resztę inwestuje w nieruchomości
Dlaczego KKS: Z tym klubem wiąże się cała moja przygoda z siatkówką. Poza sezonem w Lechii Tomaszów Mazowiecki oraz nieudanym startem do sezonu z Legią Warszawa zawsze byłem z KKSem. Obecnie nie ma chyba bardziej zgranej drużyny na tym poziomie rozgrywek. Z niektórymi znamy się i gramy razem już ponad 10 lat. Jako działacz klubowy, a także zawodnik często słyszę od innych zawodników miłe słowa na temat funkcjonowania naszego klubu oraz panującej w nim atmosfery.

Energii naszej drużynie dodaje Enea!

post

Szybka piłka z KKS-em: Wojciech Kwiecień

Tym razem szybka piłka została posłana do naszego rozgrywającego – Wojtka Kwietnia.

Imię i nazwisko: Wojciech Kwiecień
Rocznik: 1994
Pozycja: Rozgrywający
Wzrost: 192
Wychowanek klubu: MLKS Volley Gubin
Miasto rodzinne: Gubin
Ulubiony klub siatkarski: Typowy ze mnie sezonowiec, więc zawsze jest to klub, w którym aktualnie gram.
Ulubiony zawodnik: Nie kto inny, jak dawna Radomska, a teraz Kozienicka rakieta, as przestworzy, Marcin Minio Obrembski
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: Jakbym wiedział za dzieciaka, że tak wyrosnę, to dalej grał bym pewnie na tej bramce i puszczał same babole.
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: Przygoda, dobrze nazwane, a zaczęła się od zajęć SKS w szkole podstawowej.
Moje hobby poza sportem: Zdecydowanie gotowanie.
Ulubiony film: Nie ma jednego ulubionego, ale aktualnie, jak większość ludzi, jestem fanem seriali.
Gatunek muzyki: Jakbym pokazał swoją playlistę, to można tam znaleźć każdy gatunek muzyki.
W szkole nie lubiłeś: Chodzić na lekcje i dostawać uwagi za ciągłe gadanie w ławce.
Najlepsze miejsce na urlop: Gdzieś, gdzie jest jak najmniej naszych rodaków.
Najlepsze jedzenie to: Dobra porcja tatara z wiadomo czym i sushi.
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty Chodzę zdalnie na uczelnię i marnuje zdecydowanie za dużo czasu
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: Może w końcu bym się ustatkował.
Dlaczego KKS: Atmosfera, atmosfera i jeszcze raz atmosfera. A poza tym, fajnie jest móc dalej łączyć ogromną chęć dalszego grania w siatkówkę z kończącymi się, mam nadzieję, w końcu studiami.

Naszą drużynę wspiera Enea!

post

Szybka piłka z KKS-em: Robert Głogowski

Tym razem „Szybka piłka z KKS-em” trafiła do naszego libero – Roberta Głogowskiego.

Imię i nazwisko: Robert Głogowski
Rocznik: 1993
Pozycja: Libero
Wzrost: 169
Wychowanek klubu: Osiedlowa Brama 🙂
Miasto / miejscowość rodzinna: Radom
Ulubiony klub siatkarski: KKS 😀
Ulubiony zawodnik: Marcin Obremski
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: Myślę że koszykówka i pozycja podkoszowy 😉 Tablica była by moja !
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: Jak w pytaniu o klub macierzysty – Osiedlowa Brama, tam się rozgrywało prawdziwe zawody 😀
Moje hobby poza sportem: Lubię czytać, Modele plastikowe i klocki COBI 😉
Ulubiony film: Harry Potter, Arrow, polskie komedie
Gatunek muzyki: wszystkiego po trochu
W szkole nie lubiłeś: Niemiecki (das Drama)
Najlepsze miejsce na urlop: Hawaje (nie byłem, ale marzy mi się tam wyjazd)
Najlepsze jedzenie to: obiadki u mamusi 😉
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: praca, praca, praca
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: buduje dom!
Dlaczego KKS: LUDZIE, ATMOSFERA, TEGO NIE DA SIĘ OPISAĆ SŁOWAMI. W TEJ DRUŻYNIE JEST COŚ TAKIEGO, ŻE PRZYCHODZISZ NA TRENINGI, SPARINGI, MECZE I WIESZ, ŻE CHCESZ DAĆ Z SIEBIE MAXA, NIE DLA SIEBIE ALE DLA WZYSTKICH ZWIĄZANYCH Z KLUBEM. BANAN NA TWARZY ZAWSZE, GDY WCHODZĄC NA HALE WIDZISZ TE SAME MORDKI I CHCESZ JESZCZE WIĘCEJ 😉

Naszą drużynę wspiera Enea!

post

Szybka piłka z KKS-em: Patryk Walczak

Kontynuujemy nasz cykl poświęcony zawodnikom Enei KKS-u Kozienice. Dziś na pytania z Szybkiej piłki odpowiada Patryk Walczak.

Imię i nazwisko: Patryk Walczak
Rocznik: 1996
Pozycja: przyjmujący/atakujący
Wzrost: 195cm
Wychowanek klubu: Old Stars Nałęczów
Miasto / miejscowość rodzinna: Nałęczów/Lublin
Ulubiony klub siatkarski: obecnie jestem za dobrym widowiskiem, za dzieciaka byłem sercem na Podpromiu
Ulubiony zawodnik: Georg Grozer, Ervin Ngapeth
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: od małego chciałem być piłkarzem, głównie liga mistrzów przykuła moje oko, miałem fajne predyspozycje, wygrywałem pojedynki główkowe, piłka przechodziła, ale zawodnik rzadko
Jak zaczęła się twoja przygoda z siatkówką: najmłodsze lata spędziłem na oglądaniu PlusLigi, jeździłem z Tatą na turnieje oraz treningi, zawsze brałem udział w graniu, tak zaszczepił mi się nawyk siatkarski, nie mogę się doczekać przyszłego sezonu!!!
Twoje hobby poza sportem: motoryzacja (samochody osobowe), komputery, gry komputerowe, wędkarstwo
Ulubiony film: Nietykalni, Trener, Protektor, Botoks
Gatunek muzyki: hip hop, czasami coś fajnego z radia jak wpadnie w ucho.
W szkole nie lubiłeś: zdecydowanie uwag oraz zakazów
Najlepsze miejsce na urlop: własna działka, Zakopane, Trójmiasto
Najlepsze jedzenie to: Wszystkie potrawy mojej narzeczonej Moniki, oprócz ciasta marchewkowego 🙂 🙂 🙂
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: odpoczywam mentalnie i fizycznie, głównie wędkarstwo
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: myślę że zainwestowałbym 75% w nieruchomości, resztę pewnie bym podzielił na mniejsze inwestycje, część bym przeznaczył na schronisko dla zwierząt
Dlaczego KKS: Wspaniała atmosfera, każdy pójdzie za sobą w ogień, fajna organizacja, doświadczeni zawodnicy, jak i Trener, liczę że w przyszłym roku będzie awans do I ligi

 

Przypominamy, że naszą drużynę wspiera Enea!

post

Szybka piłka z KKS-em: Bartłomiej Koryciński

Ruszamy z nowym cyklem na łamach naszej klubowej strony. „Szybka piłka z KKS-em” to cykl krótkich publikacji, poświęcony zawodnikom naszej II-ligowej drużyny. W ten sposób będziecie mogli lepiej poznać siatkarzy Enei KKS-u Kozienice – z każdej strony i nie zawsze na serio. Na „pierwszy ogień” nasz środkowy Bartłomiej Koryciński.

Imię i nazwisko: Bartłomiej Koryciński
Rocznik: 1990
Pozycja: Środkowy
Wzrost: 190
Wychowanek klubu: RCS Czarni Radom
Miasto / miejscowość rodzinna: Radom
Ulubiony klub siatkarski: hmmm… obecnie chyba nie mam takiego, ale jak byłem mały i zaczynałem grać w siatkówkę to zawsze chciałem zagrać w klubie METRO Warszawa 🙂
Ulubiony zawodnik: Lloy Ball, Adam Nowik
Jeśli nie grałbyś w siatkówkę, to na jaki sport byś postawił i dlaczego: Trudno powiedzieć… jak przypominam sobie lata młodości to zawsze tam była siatkówka. Myślę, że może by to była piłka nożna, ponieważ większość dzieciństwa spędzałem na podwórku grając w piłkę nożną lub siatkówkę.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z siatkówką: Zaczęła się od momentu kiedy mama zabierała mnie i mojego starszego brata na mecze legendarnego zespołu Czarnych Radom. Pamiętam, że po każdym meczu zostawaliśmy zbierać autografy, jak już to zrobiliśmy, braliśmy piłkę i graliśmy na hali. W domu natomiast graliśmy balonem, rozwieszaliśmy bandaż (imitujący siatkę) od jednej futryny do drugiej. Mieliśmy własną ligę i codziennie rozgrywaliśmy mecze…  Jak już chodziłem do 4 klasy zacząłem trenować pod okiem trenera Pawła Płatosa i Michała Kality.
Twoje hobby poza sportem: majsterkowanie, jazda na rowerze
Ulubiony film: Dom z papieru, Strzelec, Plan doskonały, Słaby punkt, Skazani na Shawshank, Bez hamulców, Drużyna, Snajper, Lucy, The Social Network,
Gatunek muzyki: hip-hop, chillout
W szkole nie lubiłeś: Dostawania uwag, że biegałem na przerwie
Najlepsze miejsce na urlop: Wycieczka zagraniczna
Najlepsze jedzenie to: Potrawy Moni
W czasie pandemii dzieci się nudzą, a Ty: A ja staram się im umilić ten czas jako nauczyciel WF, rozpoczynam kolejny sezon gry w plażówkę, bawię się z Mikołajkiem i nie mam czasu na nudę 🙂
Masz milion dolarów do wydania, co robisz: Kupuję dom na uboczu, otoczony dużą ilością zieleni. Biorę roczny urlop w pracy i wyjeżdżam z rodziną zwiedzać świat, Kupuję 3 mieszkania na wynajem w dużym mieście, Część pozostałych pieniędzy przekazuje na leczenie noworodków i jak coś zostanie to odkładam…
Dlaczego KKS: Atmosfera, atmosfera i jeszcze raz atmosfera… klimat tej drużyny jest niepowtarzalny, ciężko sobie wyobrazić, że ok 14 facetów potrafi stworzyć taki kolektyw na boisku, jak i w szatni, bez względu na wynik meczu.
Na koniec każdego sezonu myślę, że to już ostatni, bo zdrowia coraz mniej, ale zapał zostaje i w sierpniu człowiek myśli, żeby już zobaczyć banana na ich twarzach…

Przypominamy, że nasz klub wspiera Enea!