post

Ruszają treningi dla dziewczyn z rocznika 2004 oraz 2005

Rozpoczynamy treningi siatkarskie dla dziewczyn z rocznika 2004 oraz 2005.

Pierwszy trening zaplanowano na środę, 6 listopada.

Treningi będą odbywały się w środy i piątki, w godzinach 16.30-18.00, w sali sportowej Publicznej Szkoły Podstawowej w Janikowie.

Zajęcia poprowadzi trener

– Monika Lipińska-Jeziorowska

Kontakt 604 114 053

Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt lub zapraszamy bezpośrednio na trening!

post

Kadeci KKS-u z drugim zwycięstwem

W niedzielę, 3 listopada, kadeci Enei KKS-u Kozienice rozegrali kolejne spotkanie w ramach II ligi. Na własnym parkiecie pokonali 3:0 PTS Pionki.

Młodzi kozieniczanie byli faworytem niedzielnego spotkania, co udowodnili na parkiecie, wygrywając wszystkie trzy partie (do 24, 18 i 22). Tym samym dopisali kolejne trzy punkty do swojego dorobku. W sumie mają 6 oczek, co daje im 4-tą pozycję w tabeli.

Swój kolejny mecz kadeci rozegrają 15 listopada. Na wyjeździe zmierzą się rezerwami Czarnych Radom.

Enea KKS Kozienice – PTS Pionki 3:0 (26:24, 25:18, 25:22)

post

Ruszają treningi dla młodych chłopaków

Rozpoczynamy treningi siatkarskie dla chłopców z rocznika 2005 i młodszych. Pierwszy trening zaplanowano na wtorek, 19 listopada.

Treningi będą odbywały się we wtorki, w godzinach 17.30-19.00, w hali sportowej przy ul. Głowaczowskiej. Zajęcia będzie prowadził trener Krzysztof Łuczyński (tel. 664 256 938).

Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt lub zapraszamy bezpośrednio na trening!

post

Nasze najmłodsze siatkarki na turnieju w Nadarzynie

W dniach 26-27 października najmłodsza grupa zawodniczek KKS-u Kozienice wzięła udział w Jesiennym Turnieju Minipiłki Siatkowej, który został rozegrany w Nadarzynie.

Dla podopiecznych trenera Janusza Rdułtowskiego była to pierwsza okazja do sprawdzenia swoich umiejętności na parkiecie. W sobotę dziewczęta rywalizowały w kategorii „dwójek”, natomiast w niedzielę zagrały „trójki”.

Do rywalizacji przystąpiło ponad 80 zespołów z całej Polski. Poziom zawodów był bardzo zróżnicowany, a nasze zawodniczki – w obu kategoriach – zajęły miejsca w środku stawki.

KKS Kozienice reprezentowały:

w dwójkach – Zofia Lenarczyk / Wiktoria Wolszczak oraz Amelia Molenda / Zuzanna Sosińska

w trójkach – Zofia Lenarczyk, Wiktoria Wolszczak, Dominika Zapora, Olivia Vichterey

post

Nasi kadeci powalczyli, ale jednak bez punktów

Młodzi zawodnicy Enei KKS-u Kozienice rozegrali swój kolejny mecz w ramach rozgrywek II ligi kadetów. W sobotę, 26 października, ulegli na wyjeździe 1:3 Orlętom Raszyn.

Tym spotkaniem nasi kadeci rozpoczęli rewanże. Przypomnijmy, że w swoim debiutanckim spotkaniu przegrali u siebie z UKS Orlęta Raszyn 1:3. Niestety i tym razem to rywale byli górą. Pierwsze dwie partie wygrali kolejno do 20 i 23. W trzecim secie to KKS triumfował (25:22), ale w czwartym Orlęta dopięły swego, wygrywając 25:17, a cały mecz 3:1.

Po pięciu meczach nasi młodzi siatkarze mają 3 punkty i bilans setów 5:12, co daje im przedostatnią pozycję w tabeli. Stawkę zamyka PTS Pionki – jak dotąd bez punktów i bez wygranego seta. To właśnie sąsiedzi zza między będą najbliższymi rywalami naszego młodego zespołu. Mecz zaplanowano na 3 listopada, a odbędzie się on w Kozienicach. Początek o godz. 11.00.

Energii naszym młodym siatkarzom dodaje Enea.

UKS Orlęta Raszyn – Enea KKS Kozienice 3:1 (25:20, 25:23, 22:25, 25:17)

post

Lider okazał się za mocny. KKS bez punktów w Świdniku

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice doznali pierwszej porażki w tym sezonie. W sobotę, 26 października, przegrali na wyjeździe 0:3 z liderem tabeli – Avią Świdnik.

Sobotni pojedynek był starciem dwóch niepokonanych do tej pory drużyn, a faworytem tego starcia bez wątpienia byli gospodarze, którzy pretendują do awansu. Na podopiecznych Marka Grzelczaka czekało nie lada wyzwanie, a kozieniccy sympatycy siatkówki liczyli na niespodziankę. Warto jednak pamiętać, że trener kozieniczan nie może korzystać z usług wszystkich swoich zawodników i ostatnie mecze KKS gra z nieco okrojoną kadrą.

Niestety w sobotę nasz zespół przegrał po trzysetowym pojedynku. Z Lubelszczyzny nie przywieźliśmy nawet punktu. Natomiast komplet 12 oczek po 4 kolejkach ma na swoim koncie Avia, która umocniła się na prowadzeniu.

Na drugie miejsce w tabeli awansował Wisłok Strzyżów (7 pkt), który wywalczył punkt w pięciosetowym boju z Extransem Sędziszów Małopolski. KKS spadł na trzecie miejsce (6 pkt), ale kozieniczanie mają rozegrane jedno spotkanie mniej. W pozostałych meczach 4. kolejki MOSiR Jasło pokonał 3:0 Błękitnych Ropczyce (Błękitni mają bilans setów 0:12), a Neobus Niebylec po tie-breaku wygrał z Karpatami Krosno.

Swój najbliższy mecz KKS rozegra 16 listopada. W hali KCRiS przy ul. Głowaczowskiej kozieniczanie podejmą Neobusa Niebylec. Początek o godz. 18.00. Wstęp wolny. Już dziś zapraszamy.

Energii naszym siatkarzom dodaje Enea.

Avia Świdnik – Enea KKS Kozienice 3:0 (25:19, 25:21, 25:23)

post

To będzie pojedynek na szczycie. KKS jedzie do Świdnika

Już w najbliższą sobotę, 26 października, siatkarze Enei KKS-u zagrają na wyjeździe z Avią Świdnik. Będzie to zatem pojedynek lidera z wiceliderem i z pewnością jedno z najtrudniejszych spotkań, jakie czekają naszych zawodników w tym sezonie.

Avia to jeden z faworytów do awansu w aktualnych rozgrywkach II ligi, a taki właśnie cel postawiły na ten sezon władze klubu. Zespół został wzmocniony zawodnikami z I ligi, a posadę trenera objął Witold Chwastyniak. Wcześniej Chwastyniak prowadził pierwszoligowy KPS Siedlce, a jako gracz związany był z takimi ekipami jak: AZS Częstochowa, Chemik Bydgoszcz czy Trefl Gdańsk.

Zespół ze Świdnika rozpoczął sezon zgodnie z oczekiwaniami. W trzech meczach Avia zdobyła komplet punktów (w tym 3 na wyjeździe do Krosna) i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Z kolei kozienicki zespół ma na swoim koncie 6 oczek i jedno spotkanie rozegrane mniej, co daje mu pozycję wicelidera. W ubiegłym sezonie to ekipa z Lubelszczyzny dwukrotnie triumfowała – w Kozienicach wygrali 3:2, a u siebie 3:1 (co ciekawe seta ugraliśmy po grze na przewagi 36:34).

W naszej grupie tylko Avia i KKS nie straciły jeszcze punktów, ale tak będzie tylko do najbliższej soboty. Trzymamy kciuki za naszych, bo czeka ich bardzo ciężki mecz.

Przypominamy, że energii naszym siatkarzom dodaje Enea.

MKS Avia Świdnik – Enea KKS Kozienice
Sobota, 26 października, godz. 18.00.
Hala Sportowa SP7, al. Armii Krajowej 3, Świdnik
Wstęp wolny

post

(Zdjęcia) Trzy punkty zostały w Kozienicach. KKS pokonał MOSiR Jasło

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie. W niedzielę, 20 października, na własnym parkiecie pokonali 3:1 beniaminka II ligi MKS MOSiR Jasło. Kibice byli świadkami mocno nierównego widowiska. Najważniejsze jednak, że punkty zostały w domu.

Trener kozieniczan Marek Grzelczak po raz kolejny miał ograniczone pole manewru jeśli chodzi o skład. W niedzielę na parkiecie zabrakło braci Korycińskich i Sebastiana Wanata, nieobecny był też Michał Kalita. Z kolei Krzysztof Jeziorowski znalazł się w protokole meczowym, ale „Zioro” nie jest jeszcze w pełni sił po przebytej kontuzji.

W wyjściowym składzie znaleźli się: Obremski, Kapusta, Jesień, Kwiecień, Walczak, Kędra i jako libero Głogowski, na ławce zaś mieliśmy tylko dwóch graczy: Janusza Rdułtowskiego i Daniela Ostrowskiego.

Początek pierwszego seta to przede wszystkim liczne błędy gości, którzy przez ponad połowę spotkania mieli spore problemy z własną zagrywką, a także niezła gra KKS-u w obronie. Kozieniczanie szybko urwali się na dwa punkty i konsekwentnie grali swoje. Kacper Kędra i Bartosz Jesień dorzucili po asie, goście dołożyli atak w out i było 15:10. Kozieniczanie grali swoje aż do stanu 21:15, potem gra naszych przyhamowała. Goście niemal złapali kontakt (22:20), ale udało się dowieźć prowadzenie do końca i wygrać tę odsłonę do 21. Ostatnią piłkę w tej partii w siatkę z zagrywki posłał Kacper Waśko.

Druga partia przez długi czas toczyła się punkt za punkt. Po raz kolejny świetnie w obronie spisywał się Robert Głogowski. Kozieniczanie kilkukrotnie próbowali się urwać, ale cały czas czegoś brakowało. Tak było do stanu 13:13. Obroniliśmy i oddaliśmy, dobrze zadział blok (miał dziś nosa do gości Bartosz Jesień) i odskoczyliśmy na trzy oczka. W końcówce seta na parkiecie za Marcina Obremskiego pojawił się Daniel Ostrowski i dał bardzo fajną zmianę. Dwie pierwsze piłki, którego do niego dotarły zamienił na punkty. „Kropkę nad i” KKS postawił potrójnym blokiem. Set wygraliśmy do 19.

Żarło… i zdechło

Początek trzeciej odsłony to popis gry Kacpra Kędry i Marcina Obremskiego, którzy odrzucili rywali swoją zagrywką od siatki, a Kędra wybronił kilka trudnych piłek. Oprócz „Minia” asa dołożył Walczak i KKS szybko odskoczył. Najpierw na 9:3, a potem na 12:5 (dobry blok duetu Kędra / Kapusta). Prowadzenie udało się utrzymać do staniu 19:12 i wydawało się, że będzie po meczu. Emocje były jak na grzybach, a naszym siatkarzom niekoniecznie szło kończenie tego pojedynku. Parokrotnie wpadliśmy w blok rywali, nie kończyliśmy ataków, był problem z przyjęciem…Tymczasem MOSiR poczuł wiatr w żaglach i doprowadził do stanu 24:24. Ostatnie minuty tej partii w wykonaniu naszych siatkarzy bardzo trudno się oglądało. Nerwy i brak dokładności (przy pełnej mobilizacji rywali) zrobiły swoje. Goście wygrali 28:26 i chcieli jeszcze powalczyć.

Czwarta odsłona zaczęła się bardzo podobnie, kolejne asy zanotowali Kędra i Obremski, wygraliśmy ważną wymianę i było 6:3. KKS utrzymywał 2-3 punktowe prowadzenie do stanu 16:13, ale z każdą minutą coraz łatwiej oddawaliśmy punkty. Kolejne piłki kończyły na aucie i w siatce, a na tablicy widniał wynik 16:17. Walka punkt za punkt trwała do stanu 22:22 Wtedy goście najpierw ominęli nasz potrójny blok, a następnie wybronili nasz atak i oddali. Było 22:24. Pierwsza piłkę setową siatkarze z Jasła posłali z zagrywki w siatkę, kolejną po ataku w siatkę. Było 24:24. Wtedy pojedynczy blok zanotował Kędra (25:24), ale goście jeszcze zdołali wyrównać. Ostatnie dwie akcje to już popis naszej siły ataku i KKS wygrał 27:25, a całe spotkanie 3:1.

Są trzy punkty

Kozieniczanie zanotowali w niedzielę trzy punkty i mimo że rozegrali jedno spotkanie mniej, to utrzymują się na pozycji wicelidera grupy 6. Prowadzi Avia Świdnik, która pokonała 3:1 na wyjeździe Karpaty Krosno i ma komplet 9 punktów. W pozostałych spotkaniach Neobus Niebylec przegrał 1:3 z Wisłokiem Strzyżów, a Błękitni Ropczyce 0:3 z Extransem Sędziszów Małopolski.

Kolejny mecz podopieczni Marka Grzelczaka rozegrają już za ta tydzień. 26 października zagrają na wyjeździe z jednym z faworytów do awansu – Avią Świdnik. Natomiast kolejny mecz w Kozienicach odbędzie się 16 listopada. Już dziś zapraszamy do hali!

Energii naszym siatkarzom dodaje Enea.

Enea KKS Kozienice – MKS MOSiR Jasło 3:1 (25:21, 25:19, 26:28, 27:25)

KKS: Obremski, Kapusta, Jesień, Kwiecień, Walczak, Kędra, Głogowski (libero) oraz Ostrowski, Rdułtowski

MKS: Skomro, Waśko, Soboń, Czado, Matuła, Wójcik, Kordowski (libero)

fot. Mariusz Basaj // KKS Kozienice

post

W niedzielę gramy u siebie. Przyjeżdża beniaminek

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice podejmą na własnym parkiecie beniaminka II ligi MKS MOSiR Jasło. Spotkanie zostanie wyjątkowo rozegrane w niedzielę (20 października). Początek meczu o godz. 16.00. Wstęp wolny.

Po dwóch kolejkach MKS MOSiR Jasło zajmuje 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 3 punktów i stosunkiem setów 3:3. Ekipa z Podkarpacia przegrała na otwarcie sezonu 0:3 z Neobusem Niebylec, ale tydzień później zespół MOSiR-u sprawił małą niespodziankę i pokonał 3:0 faworyzowane Karpaty Krosno. W Kozienicach z pewnością chcieliby to powtórzyć.

Z kolei KKS, mimo rozegranego jednego spotkania mniej, spadł tylko o jedno oczko w tabeli – z pozycji lidera na wicelidera. Zaległy mecz z Sędziszowem kozieniczanie rozegrają dopiero 21 grudnia, już po starcie II rundy fazy zasadniczej.

W najbliższą niedzielę to nasz zespół będzie faworytem, ale oczywiście trzeba to będzie udowodnić na parkiecie. Z pewnością przyda im się doping naszych kibiców, dlatego zapraszamy wszystkich do hali. Tradycyjnie wstęp wolny.

Energii naszym siatkarzom dodaje Enea.

post

KKS za burtą Pucharu Polski

Siatkarze Enei KKS-u przegrali mecz II rundy wstępnej Pucharu Polski. W środę, 16 października, ulegli na wyjeździe 0:3 drużynie SMS PZPS SPAŁA III i odpadli z rozgrywek.

Gospodarze ze Spały poważnie podeszli do spotkania z KKS-em, a III zespół SMS-u stał się nagle I zespołem SMS-u, który w całości składał się z zawodników, którzy na co dzień występują w KRISPOL 1. Lidze. Z kolei trener kozieniczan Marek Grzelczak nie miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. Tego wieczoru zabrakło braci Korycińskich, Sebastiana Wanata, Michała Kality i leczącego kontuzję Krzysztofa Jeziorowskiego. Nikt jednak nie zamierzał łatwo oddać meczu.

Przez zdecydowaną większość pierwszego seta walka toczyła się punkt za punkt i to do stanu 18:18. W samej końcówce gospodarze zdołali jednak odskoczyć i wygrali do 21 punktów. Bardzo podobnie zaczęła się druga odsłona, ale w tym przypadku SMS szybciej odskoczył na trzy oczka (15:12), a następnie na pięć (19:14). Podopieczni Marka Grzelczaka próbowali jeszcze nawiązać kontakt (21:18), ale przegrali tę partię do 19. W trzeciej odsłonie gospodarze postawili, po walce, przysłowiową kropkę nad i. wygrali do 22, a mecz 3:0 i awansowali do I rundy właściwej Pucharu Polski. Dla KKS-u to koniec przygody w tej edycji rozgrywek.

„Niestety nie jesteśmy pierwszą drużyną, która odczuwa luki w systemie rozgrywek związane ze szkołą w Spale. Drużyna, z którą powinniśmy rozegrać spotkanie, czyli SMS PZPS SPAŁA III, teoretycznie była słabszą drużyną od nas oraz w poprzednim sezonie była niżej sklasyfikowana, dlatego spotkanie rozgrywane było w Spale, a nie w Kozienicach. Na miejscu okazało się, że gramy ze składem, który na co dzień występuje w KRISPOL 1 Lidze. Tak się składa, że Szkoła Mistrzostwa Sportowego ma pewne przywileje, na które nikt nie ma wpływu. My możemy się z pewnymi zasadami nie zgadzać, ale nikogo to i tak nie interesuje, ponieważ rozwój młodzieży jest najważniejszy. Oczywiście zgadzamy się z założeniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego i Polskiego Związku Piłki Siatkowej, ale zapominamy w tym momencie o mniejszych klubach, które biorą udział w rozgrywkach i ponoszą tego koszty finansowe. Dziwne jest to, że drużyny SMS PZPS SPAŁA III oraz SMS PZPS SPAŁA II mają w swoich składach aż 51 tych samych zawodników, a w tych 51 zawodnikach jest 25 zawodników zgłoszonych do 1 ligowego SMS PZPS SPAŁA I. Co z tego wynika? Drużyny SMS PZPS SPAŁA III oraz SMS PZPS SPAŁA II mogą w każdym momencie skorzystać z umiejętności zawodników 1 ligowego SMS PZPS SPAŁA I, podobnie jak w naszym spotkaniu – 14 zawodników zgłoszonych do pierwszoligowej drużyny. Takie sytuacje zniechęcają jedynie do kolejnych edycji Pucharu Polski, w których prawdopodobnie już nie wystąpimy. Aktualnie, po kilku latach w Pucharze Polski, w moim przekonaniu jest to stracony czas dla zawodników i niepotrzebnie poniesione koszty dla klubu. Cieszę się jedynie, że w naszej grupie ligowej nie ma żadnej z drużyn SMS PZPS SPAŁA, ponieważ takie mecze mogłyby występować regularnie, a to fałszowałoby końcowe wyniki w tabeli” – skomentował spotkanie Krzysztof Jeziorowski, zawodnik oraz Członek Zarządu naszego klubu.

Teraz naszych siatkarzy czekają zmagania ligowe. Już w najbliższą niedzielę podejmą w hali przy ul. Głowaczowskiej MKS MOSiR Jasło. Początek meczu o 16.00. Więcej szczegółów już wkrótce na naszej stronie.

Przypominamy, że energii naszym siatkarzom dodaje Enea.

SMS PZPS Spała III – Enea KKS Kozienice 3:0 (25:21, 25:19, 25:22)
KKS: Kwiecień, Kędra, Kapusta, Obremski, Walczak, Jesień, Ostrowski, Rdułtowski, Głogowski (libero)

SMS PZPS SPAŁA III: Leszczyński, Ciok, Trojański, Kupka, Kramczyński, Czerwiński, Durski, Markiewicz, Gierżot, Gniecki, Klat, Zaleszczyk, Dereń, Nowosiak